wtorek, 9 października 2012
Początek - któryś z kolei.
Rok akademicki 2011/12 upłynął nam w kole naukowym pod znakiem nabywania umiejętności praktycznych głównie z zakresu immunohistochemii. Szeregi alkoholowe były naszymi przyjaciółmi - ale oczywiście tylko w naukowym tego słowa znaczeniu.... Zahaczyliśmy o blotting, konfokal czy zwięrzęta laboratoryjne a wszystko po to by w tym roku zająć się czymś własnym.
Tak więc - wszystkie drogi prowadzą na dywan do Profesora - ewentualnie przez ten dywan. I wczoraj przez ten dywan się przetoczyliśmy. Łatwo nie było... :)
Ale rokowania przeżycia pięcioletniego są dobre :)
Będzie się działo. Będzie samodzielna praca, będzie materiał na konferencję, będą konferencje.
Mamy pracować ciężko, w pocie czoła generować wyniki, rozwiązania i wnioski.
Ale dzięki temu nasza droga do Nobla skróciła się o ten jeden krok. :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za obraźliwe, wulgarne i reklamowe komentarze dziękujemy :)